Forum www.bggasg.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Oko Kuguara 2, 10-12.09.2010

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bggasg.fora.pl Strona Główna -> SPRAWOZDANIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ibou
Administrator


Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorlice/Wrocław

PostWysłany: Śro 12:45, 15 Wrz 2010    Temat postu: Oko Kuguara 2, 10-12.09.2010

Witam. Czas na podsumowanie.

Na wstępie tradycyjnie podziękowania.
Dziękujemy wszystkim uczestnikom Oka Kuguara 2 za przybycie, poświęcenie swojego czasu, za to że musieli nas znosić i wykonywać nasze polecenia. Dziękujemy osobom zaangażowanym w „zadania specjalne” (Taps, VonBombke, Kajo), osobom pomagającym przy zajęciach z samoobrony (znowu Ty Bombke Razz, Yaro i Bieniu), Bieniowi także za dopilnowanie pobudki i przekazanie rozkazów, ja bardzo dziękuję BGGASG Ranger, że zgodzili się jednak przyjechać taki kawał drogi (mam nadzieję, że nie żałujecie i przyjedziecie jeszcze kiedyś). Dziękujemy wszystkim za zaangażowanie i wspólną zabawę, bo przecież o to chodziło.

Tę część Oka Kuguara chcieliśmy przeprowadzić w innej koncepcji, niż poprzednią. Kto był na poprzedniej, wie, że była ona w formie gry terenowej – jeżdżenie po miejscówkach, zdobywanie listów z zagadkami, rozszyfrowywanie ich, składanie do kupy… wszystko sprowadzało się do Iwin i szturmu na bunkier, w celu uratowania zakładnika o wdzięcznej nazwie „Edek z krainy kredek”…

Oko Kuguara 2 w zamyśle miało być przeprowadzone podobnie jak szkolenia na które chodziliśmy z OP2 + wymyślone przez nas elementy.

I tak powstał harmonogram, z którym mogliście się zapoznać na forum, jednak był to harmonogram DLA WAS, czyli oczywiście okrojony, z utajnionymi „niespodziankami”. Poniżej możecie sobie poczytać harmonogram DLA NAS, czyli szczegółową rozpiskę – taką ściągę dla prowadzących:

[link widoczny dla zalogowanych]

Śmiało mogę powiedzieć, że ponad 90% zaplanowanego materiału zostało zrealizowane. Co się nie udało? Tak jak widać: zrezygnowaliśmy z nocnego patrolu, ze względu na Wasze zmęczenie (obserwowaliśmy Was i niektórzy już nie mieli siły, a baliśmy się, że nie wystarczy ich Wam na moment kulminacyjny, czyi ostatni szturm). Tak więc w drodze do ambasady, zaraz po nocnych szturmach z latarkami, zadecydowaliśmy o wycięciu patrolu po Raszówce z harmonogramu. Okrojona została też część na strzelnicy, ale spowodowane to było ponad godzinnym poślizgiem, z przyczyn wiadomych.

W zamyśle, w tej części imprezy miało być jeszcze kilka elementów, ale nie będę o nich pisał – być może wykorzystane zostaną w kolejnej edycji. Już nawet jest kilka ciekawych pomysłów, rozwiązań i niespodzianek, ale o tym może kiedyś się dowiecie Wink Jeśli będzie, to 3-cia część na pewno odbędzie się po kwietniu przyszłego roku, żeby nie było tak zimno jak na pierwszej części Wink .

Jeśli chodzi o ilość ludzi to, planowaliśmy, że udział wezmą FOX’y, Deadline’y oraz więcej Ravenów + osoby zaproszone, jednak pech chciał, że nie wszyscy mogli przybyć.

Ze spraw bardziej organizacyjnych, to tak jak wspominaliśmy na miejscu: pirotechnika miała być inna (granaty zawleczkowe), jednak tempo wpłat nie pozwoliło na zamówienie, bo nie dotarło by to do nas po prostu, a tak jak pisałem, nie miałem żeby założyć. Można powiedzieć, że nawet dobrze się stało, gdyż kosztem jakości, zwiększyliśmy ilość. Tu też myślimy, że na brak granatów nie mogliście narzekać, a i podczas końcowego szturmu mogliście odczuć ich ilość na sobie Wink

No właśnie – ostateczny szturm. Był to element kulminacyjny – zwieńczenie dzieła Wink. Cała impreza, przygotowanie, szkolenia, sprowadzały się do szturmu na budynek nr 18.
Dlatego właśnie szkolenia obejmowały zagadnienia z taktyki czarnej, dlatego była taktyka zielona (podejścia pod budynek), dlatego ćwiczyliśmy szyki. Właśnie po to, żeby później to wykorzystać w tej ostatecznej części – kiedy to po pobudce, wyruszyliście czyścić budynki, a my prowadziliśmy akcje partyzanckie Wink
Niestety nie mogliśmy was obserwować wtedy i zobaczyć, czy wykorzystaliście choć część zdobytej wiedzy, ale mamy nadzieję, że coś tam jednak w głowach zostanie Wink

Staraliśmy się położyć nacisk, na zgranie, współpracę. Dlatego powtarzaliśmy o kryciu sektorów, o trzymaniu szyku itd. Postawić Was w sytuacjach stresowych (kiedy to reakcje są zupełnie inne), zarzucając Was granatami podczas szturmu. Wiemy, że szkolenia na sucho mało dają, dlatego wprowadziliśmy elementy strzelań/zdobywania budynku – żeby poćwiczyć z żywym przeciwnikiem. Sami widzieliście, że chaos robi swoje – dekoncentruje i osłabia czujność. Ale wszystko jest do opanowania i to właśnie takie treningi temu służą.

Przepraszamy za wszelkie niedociągnięcia z naszej strony, jednak mamy nadzieję, że nie było ich za wiele i że nie przeszkadzały Wam one w dobrej zabawie.

To jak się bawiliście zależało w dużej mierze od Was, od Waszego zaangażowania. My tylko daliśmy Wam do dyspozycji scenariusz, ale to Wasze podejście decydowało głównie o zadowoleniu (bądź też nie) z działań. My śmiało możemy powiedzieć, że jesteśmy zadowoleni i mamy nadzieję, że Wy również oraz że trzecia część będzie jeszcze lepsza i do tego właśnie będziemy dążyć, przygotowując ją. Zbierzemy Wasze uwagi i postaramy się przygotować tak, abyście ją miło wspominali Wink

Jak wygląda sytuacja fabularna na dzień dzisiejszy? Ano tak, że Edek z krainy kredek wciąż pozostaje w niewoli. Co prawda udało się zinfiltrować teren nieprzyjaciela, jednak wróg wyczuł nasze zamiary i przetransportował jeńca gdzie indziej. Znaleźliśmy tylko zakrwawione szmaty, które świadczą o tym, że jednak wywiad się nie mylił i nasz człowiek przebywał na opanowanym przez nas terenie. Przygotowania do kolejnej misji trwają. Trzeba będzie zebrać najlepszych ludzi, wyszkolić ich i wysłać na misję z nowymi rozkazami… wszystko w swoim czasie…

Tyle od nas póki co. Jeśli OP2 chce coś dodać to dopisze. A tymczasem dziękujemy jeszcze raz wszystkim i do zobaczenia na Oku Kuguara 3!
Oorah!



A tutaj link do moich zdjeć:

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ibou
Administrator


Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorlice/Wrocław

PostWysłany: Śro 13:00, 15 Wrz 2010    Temat postu:

Kukiee napisał:
Co do wrażeń, to było bardzo fajnie. Najbardziej spodobało mi się maskowanie krzakami i babajaga patrzy i ten nocny patrol. Sztuki walki były też ciekawe. Tak sobie pomyślałem, że fajnie by było następnym razem nagrywać tego przedstawiającego te różne układy, bo dzisiaj chciałem sobie to poćwiczyć i większość zapomniałem Crying or Very sad Reszta była też przyzwoita. Co do czarnej, to robiliśmy więcej błędów, niż poprawnie rzeczy, no ale to jednak trzeba duużo ćwiczyć, żeby się zgrać. Ogólnie wszystko pozytywnie. Po powrocie do domu usnąłem jak dziecko. Przespałem bez przerwy 14 godzin. W czasie jazdy przed uśnięciem ochroniły mnie batony, plecy bolą mnie dalej, a w uszach przestało mi dopiero dzisiaj piszczeć. Bardzo fajnie, że znaleźliśmy takiego Leszcza chętnego na wycieczkę, bo koszty się zawsze lepiej rozłożyły i było raźniej. Co do drogi to powiem wam panowie, że mieliśmy kuuupe szczęścia, bo jak już do Biecza dojeżdżałem coś mi zaczęło niemiłosiernie strzelać w lewym przednim kole (głośniej niż mój zajebisty bas w aucie!). Nie wyobrażam sobie, jak by to było, gdyby się tak stało na autostradzie, 400km od domu Very Happy
A i dzięki Ibou za użyczenie kałacha. Bo na swojego potwora dalej patrzeć nie mogę Confused



Kajo napisał:
Co do samego oka kangura yy kuguara to bylo naprawde swietnie.Duzo ruchu, dzialania fajnych akcji. Ta impreza powinna wejsc na stale do kalendarza imprez. Szkoda ze z Gorlic nie moglo nas pojechac wiecej i nie moglismy sie zgrywac wlasnym teamem.


M@rek napisał:
Moje wrażenia: Na początku były mieszane gdy czekaliśmy na resztę ludzi. Osobiście denerwuje mnie gdy ktoś się spóźnia. Ale potem zaczęło się rozkręcać. Szkoda, że nie było czasu, aby poświęcić go więcej pewnym elementom i że nie trwało to dwa pełne dni. Osobiście dołożyłbym nocne patrole dwu lub trzyosobowe. Tak mi wpadło do głowy, żeby w nocy na jakiś patrol (w części III jeśli się odbędzie) zrobić zasadzkę i aby on działał wedle uznania (wycofywał się, atakował, wzywał posiłki czy coś w ten deseń). Ogólnie to udało nam się liznąć wielu rzeczy lecz nie było czasu aby bardziej pogłębić temat. Co do działań CQB to nie szło nam zbyt dobrze bo tam potrzeba zgrania które nie tak łatwo osiągnąć. Ogólnie jestem zadowolony z wyjazdu szkoda tylko że Raszówka jest tak daleko od Gorlic. Czekam na następną część imprezy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ibou dnia Śro 13:11, 15 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bggasg.fora.pl Strona Główna -> SPRAWOZDANIA Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin